
Rozdział VIII.
Cuda mormonów
Każda religia musi mieć cuda
To osobna liga amerykańskiej religijnej fantazji.. Wszystko jest tu większe, jaśniejsze, bardziej hurtowe, jakby ktoś postanowił przenieść logikę Walmartu do świata zbawienia.
Ale też… cuda mormonów są tak wyjątkowe, że nawet w katalogu cudów Kościoła katolickiego robią wrażenie swoimi rozmiarami, biurokracją i pomysłowością.
Wchodzisz do mormońskiej świątyni, a tam nie czeka na ciebie anioł z harfą, tylko
system informatyczny,
podziemne archiwum wielkości dwóch Wieliczek,
i obsługa klienta, która załatwi ci chrzest nawet po śmierci,
bo u Mormonów najważniejsza jest skuteczność.
Chrzest za zmarłych – zbawienie na zamówienie
Masz przodków?
Nieważne, czy byli chłopami pańszczyźnianymi, rabusiami, czy szamanami z Mongolii. Mormoni mają ich wszystkich w Excelu, każdy w swoim wierszu, z peselami i numerem cmentarza.
Wskakujesz do basenu — zanurzasz się za dziadka, babcię, ciocię i siedem pokoleń do tyłu. Wszyscy mają upgrade do wiecznego życia,
czy chcą, czy nie. Bo mormońska logistyka nie pyta, tylko działa.
Złote tablice i objawienia na żądanie
Wyobraź sobie: Smith siedzi w stodole w stanie New York, wpada do niego anioł Moroni i wręcza złote tablice, do czytania przez magiczne kamienie.
Czytał? Czytał.
Zniknęły? Zniknęły!
Dowód? Nie trzeba!
Tu się nie dyskutuje, tu się robi update do nowej wersji religii,
jak do Windowsa:
„Wersja Mormon 3.1 — teraz z objawieniami dla każdego!”
Podziemne archiwa i backup dusz
Wyobraź sobie podziemia wielkości kilkunastu Makro Cash & Carry,
gdzie na półkach nie leżą kartofle ani puszki z groszkiem, tylko mikrofilmowane dusze wszystkich zmarłych od czasów dinozaurów.
Akt chrztu twojej praprababki z Bieszczad.
Spis niewolników z Plantacji Miłości w Luizjanie.
Zgłoszenie pogrzebu Samuela z Kalisza, co zgubił się na polowaniu.
Wszystko to mają, i co miesiąc robią update, żeby żadna dusza nie wypadła z systemu.
Cud amerykańskiej wspólnoty
Mormoni jako jedyna duża sekta zbudowali własne miasto-państwo (Salt Lake City) i praktycznie wypracowali model „chrześcijańskiego korpo” ze swoim prawem, bankiem, a nawet firmą kurierską.
Cuda codzienne — Boski helpdesk
Tu nie ma cudów typu: „Matka Boska objawiła się na szybie”. Tu cuda są użytkowe, z numerem referencyjnym:
„Boże, pomóż mi znaleźć miejsce na parkingu pod Walmartem.”
– Proszę bardzo, modlitwa przeszła, miejsce nr 17, dziękujemy za skorzystanie z usługi.
Potrzebujesz żony?
Zajrzyj do archiwum, wybierz jedną z katalogu, każda z certyfikatem oryginalności i bonusem za wielodzietność.
Upgrade wiary na każdą okoliczność
Regulamin zmienia się szybciej niż menu w kebabie po podwyżce ZUS.
Aktualny Prorok się obudzi, dostanie objawienie i…
nowa wersja systemu zbawienia, zgodna z wytycznymi z Salt Lake City (kompatybilna z MacBookiem) i od dziś już nie poligamia, a w soboty wolno kawę bezkofeinową, pod warunkiem, że nie patrzysz na ekspres z pożądaniem.
