4. ⛰️Olimp.

Boska Rezydencja i jej sąsiedzi

⚡️1. Zeus
Lokalizacja: Olimp, najwyższa góra w Grecji, prywatny penthouse, widok panoramiczny.
Specjalizacja: rządzi niebem, piorunami, PR-em i wszystkimi boskimi imprezami.
Charakterystyka: najwięcej dzieci, najwięcej romansów, najwięcej spraw do zamiatania pod chmurę.

🧝🏻‍♂️2. Hera – królowa Olimpu
Lokalizacja: Olimp, tron obok Zeusa, chociaż osobna sypialnia.
Specjalizacja: nadzór nad wiernością, kontrola jakości olimpijskiego życia rodzinnego.
Charakterystyka: zawsze czuwa, nigdy nie wyjeżdża na dłużej.

🔱3. Posejdon – boss mórz i oceanów
Lokalizacja: głównie pałac na dnie morza, wielki błękit z widokiem na rafę, ale często bywa na Olimpie, bo tam lepiej karmią i łatwiej się kłócić z rodzeństwem.
Specjalizacja: trzęsienia ziemi, sztormy, tsunami, wierzchowce, trójzęby, i niekończące się pretensje, że „to jemu należy się większy kawałek Grecji”.
Charakterystyka: wiecznie pokłócony z Ateną o miasta i o to, czy jego konie są lepsze od jej oliwek.

🌚4. Hades – władca podziemi
Lokalizacja: Podziemia, kraina zmarłych, najstarsza piwnica wszechświata, zero okien.
Specjalizacja: śmierć, porządki po żywych, pilnowanie, żeby nikt nie uciekł bez zapłaty obola za przewóz przez rzekę Styks.
Charakterystyka: nie lubi tłumów, nie lubi gości, czasem wysyła Cerbera na urlop.
Generalnie: „kochajcie mnie z daleka”. Na Olimpie bywa rzadko, z reguły na pogrzebach, czasem na rodzinnych naradach.

🌾5. Demeter – bogini urodzaju i rolnictwa
Matka Persefony, którą porwał Hades.
Lokalizacja: ziemia, zwłaszcza tam, gdzie rośnie pszenica.
Specjalizacja: plony, chleb, żniwa, kaprysy związane z porami roku.
Charakterystyka: najczęściej nieobecna na Olimpie, pilnuje interesów na polach.

🐦‍🔥6. Hestia – bogini ogniska domowego
Lokalizacja: gdzie tylko jest domowe ognisko. Na Olimpie centralny kominek.
Specjalizacja: spokój, harmonia, ochrona przed domową patologią.
Charakterystyka: najspokojniejsza z całego rodzeństwa, nie pcha się do władzy,
nikt nie wie, co myśli naprawdę.

7. Inni bogowie
Apollo, Hermes, Atena, Afrodyta, Ares, Dionizos itd. mieszkają na Olimpie, ale mają swoje oddziały terenowe.


Olimp to pierwsza w historii patchworkowa rodzina z bonusem boskiego ADHD i kompleksem Edypa na każdym piętrze. Wyobraź sobie: Dzieci z różnych matek i ojców, a czasem nawet zwierząt. Część dzieci adoptowanych (Hermes sam się zgłosił), część przygarniętych „z przypadku” po rodzinnych wojnach. Byli mężowie, byłe żony, kochanki, kochankowie. Nowi partnerzy, stare traumy i odwieczne spiski. A wszyscy razem jakoś się trzymają, bo i tak nie ma lepszych bankietów niż na Olimpie.


Zeus bzykał wszystko, co się nie zdążyło ukryć za chmurą. Ma na koncie więcej kochanek niż Tinder i Bollywood razem wzięte, a do kompletu miał nawet kochanka.

Ganimedes, młody trojański książę był tak piękny, że Zeus porwał go na Olimp w postaci orła, żeby nikt nie widział, jak się podnieca. Mianował go na osobistego podawacza ambrozji, ale… wszyscy na Olimpie wiedzieli, o co chodzi.

W mitologii greckiej prawie wszyscy byli biseksualni, tylko nikt nie robił z tego wielkiego halo. To był po prostu element relacji, uczuć, inicjacji i… bardzo luźnych granic. Więc jeśli spytasz: który Bóg był gejem?, mitologia odpowiada: „Ten, który akurat miał na to ochotę”. Na Olimpie nikt nie próbował zamknąć serca w schemacie.

Plotki szły, Afrodyta się śmiała, Hermes puszczał oczko, a Hera robiła się coraz bardziej wkurzona, bo nie dość, że Zeus bzyka wszystko na ziemi, to jeszcze przynosi sobie kochanka pod sufit. A Zeus tak pokochał Ganimedesa, że, uczynił go nieśmiertelnym i umieścił na niebie jako gwiazdozbiór Wodnika. Miłość zapisana w gwiazdach.

Zeus, jak to Zeus szybko stracił zainteresowanie i poleciał bzykać dalej… kogokolwiek i cokolwiek, byleby żyło lub przynajmniej wyglądało na żywe.

Historie jego podbojów są zbyt obszerne do opisania, bo sam tego nie ogarniał. Są jak zbiorowe omamy po winie Dionizosa. Ale nikt mu tego nie wypomina, bo każdy wie, że mitologia grecka bez Zeusa uwodziciela, to jak Olimp bez afery rodzinnej.

Spotkanie z Ledą to już był przełom, nie tylko w jego biografii, ale w całej historii absurdu. Leda, królowa Sparty, spokojnie opalała się nad brzegiem rzeki, aż tu nagle… Zeus postanawia ją uwieść jako łabędź. Tak, dobrze czytasz: najpotężniejszy Bóg Olimpu wcielił się w ptaka z wykręconą szyją, bo tylko tak mógł jeszcze zaskoczyć świat i siebie.

Scena:
— Leda patrzy: „O, jakie ładne ptaszysko!”
— Zeus: Kwacze i trzepocze, a w środku już gotuje się olimpijski żar…

Po tej akcji już nawet Hera nie wiedziała, czy bardziej współczuć mężowi, czy łabędziowi, bo od tej pory cała Grecja powtarzała sobie, że nie ma takiego zwierza, w którego Zeus nie próbowałby się zamienić dla kawałka romansu. Jednym słowem: obciach.

Leda, po randce z Zeusem i noclegu z własnym mężem, zniosła dwa jajka (nie pytaj, Grecy po prostu kochali absurdy). Dzieci Ledy z Zeusem, które wykluły się z jajek (tak, serio) to:

1. Helena Trojańska Najpiękniejsza kobieta świata, powód wojny trojańskiej. Lansowała się przez całą Grecję.

2. Kastor i Polluks  Bliźniacy, z których jeden był śmiertelny, drugi nie. Zasłynęli braterstwem oraz jako Konstelacja Bliźniąt.

3. Klytajmestra  Córka Ledy i jej męża Tyndareosa. Pochodzi z tej samej linii jajecznej. Znana z tego, że zamordowała męża Agamemnona po powrocie z Troi (klasyka rodzinnych porachunków).

Zeus po Ledzie już nigdy nie mógł patrzeć na jezioro bez dziwnego dreszczu, a każde klekotanie ptactwa wywoływało u niego syndrom postromansowy.

Mitologia mogłaby mieć osobną księgę: „Zeus, kogo, kiedy, w jakiej formie i jakim kosztem. Leda była ostatnim momentem, kiedy miał jeszcze cień szacunku do samego siebie, potem już tylko biegał po świecie, szukając nowych form do przymierzania. Przypomnę tylko jeszcze tylko jedną:

🐄 Io

Dziewczyna, która została krową, żeby Hera się nie zorientowała. – Nie wyszło.

Io była kapłanką Hery. Zeus zobaczył ją i zakochał się, i jak to On zaczął kombinować.
Żeby ukryć zdradę, zamienił ją w krowę. Taką… zwykłą mućkę, z rogami, ale Hera wiedziała. I powiedziała: „Piękna krówka, kochanie. Zostaw mi ją. Ja się nią zajmę”.

Przywiązała ją do drzewa. Przydzieliła Argosa, potwora z setką oczu do pilnowania. Io muczała. Zeus wysłał Hermesa i ten zabił Argosa. Ale Hera nadal ją prześladowała: zesłała na nią gadającą muchę: „owiankę”, która ją dręczyła i gryzła w zad przez kontynenty. Io uciekła aż do Egiptu, gdzie odzyskała ludzką formę. Tam urodziła syna Zeusa: Epafosa. Io to symbol kobiety przeżutej przez boski popęd, która przetrwała wszystko. Od świątyni, przez pastwisko, po tron.